Benedict Cumberbatch, Tom Hiddleston, Judi Dench i inni- w polskim teatrze.. tzn. w kinie! W kinie.

Kiedy dowiedziałam się, że Multikino transmituje spektakle teatralne na żywo, prosto z Londynu, nie wahałam się ani chwili z rezerwacją biletu. Londyn? U mnie? Bilet 35 zł? Lepiej być nie mogło. A jednak pomyliłam się, było nawet i lepiej. Caius Marcius Coriolanus-  główna rola obsadzona przez Toma Hiddlestona i Mark Gatiss jako Meneniusz Agryppa. Wszystko to w hołdzie Williamowi Shakespear’owi w 400 rocznicę jego śmierci. A kolejne spektakle przed nami!

Na przykładzie tej sztuki, opowiem Wam trochę o teatrze oglądanym w kinowym fotelu.

ODBIÓR TEATRU NA SALI KINOWEJ

 

article-2552906-1B3CA2DC00000578-26_964x721
Kino The Grand Lake w Oakland (1922)

Wczesne kino (lata 20 XX w.) pragnęło statusu kultury wysokiej (bardzo ekskluzywnej i wyrafinowanej). Wyrażało się to przede wszystkim w jego architekturze. Do sal wiodły wielkie schody obłożone czerwonym dywanem, kryształowe żyrandole niebezpiecznie ciężkie, wisiały nad głowami, a widzom nawet przez myśl nie przeszło, wnieść przekąski i coca-colę. Dziś wielkim multipleksom bliżej jest do kultury popularnej niż wysokiej, a drogi kina i teatru rozeszły się raz na zawsze… A jednak nie do końca.

imagesTo nie jest nowość, że spektakle teatralne wyświetlane są na dużym ekranie lecz domeną takich pokazów były zwykle małe kina studyjne, a nie wielkie sieci.  Retransmisje sztuk od czasu do czasu serwuje nam też telewizja, w programach takich jak „Teatr Telewizji.

Kiedy jednak wyjście do zwykłego kina staje się wyjściem do teatru, pojawiają się pewne konkretne wątpliwości i obserwacje:

  • Ubrać się jak do kina czy jak do teatru?

tumblr_mz78igpRsM1r89pero1_500To pytanie zadałaby sobie pewnie każda pani… Ja przynajmniej miałam chwilę wątpliwości. Ostatecznie wchodząc na salę wszystko stało się jasne. Widzowie idący na spektakl teatralny (nawet jeśli do kina) ubierają się umiarkowanie.. ale wciąż jak na spektakl teatralny! Sala pełna, ale nikt nie trzyma pudełka z popcornem. Cola skończyła się w kinowych dozownikach? Nie. Wniosek? Idąc do teatru jesteśmy świadomi, że obowiązuje tam pewna etykieta. Chcąc przenieść tę atmosferę w inne miejsce musimy zachować teatralne zwyczaje.

  • Nie widzę drugiego planu!

miniaturki_kadr.phpNawet jeśli kręcony z wielu kamer, obraz na ekranie ma swoje ograniczenia. I  wyświetlenie spektaklu w technologii 3D też niewiele by pomogło. Chcąc nie chcąc, realizator musi dokonać wyboru- które ujęcie wybrać, a z którego zrezygnować. Czasami kamera nie pozwoli nam dłużej zatrzymać wzroku na drugim planie, realizator skupi się na twarzy jednego aktora kosztem ekspresji odgrywanej przez drugiego itp. To wzbudza frustrację. No ale Londyn… najtańszy bilet na miejsce, z którego widoczność średnia, kosztowałby nas minimum 40 funtów… pod takim warunkiem można udawać, że aktorzy naprawdę są na wyciągnięcie ręki… i czerpać z tego faktu satysfakcję rekompensującą małe niedogodności.

  • Czy będzie przerwa między aktami?

Transmisja spektaklu to nie średnie 100 minut filmu. „Koriolan” jest sztuką w 5 aktach. Do najkrótszych nie należy. Ale przecież realizator mógłby wyciąć przerwę i oszczędzić nam opadającej kurtyny i szurania przy zmianie dekoracji. A jednak nie… Teatr to teatr. Sztuka trwa 4,5 godziny? będzie 15 minut przerwy. Na kawę. W lobby. Jak to w teatrze.

  • To nie wygląda jak na żywo…

coriolanus_2768141bMyślę, że nazwa programu: „National Theatre Live” może być myląca. Czy będę miała szansę uczestniczyć w wydarzeniu, które dzieje się tu i teraz równolegle w Londynie? Czy jeśli aktor się potknie, to zobaczę to „na żywo”, bo właśnie w tym momencie biedak zbiera się z desek 1000 km stąd? Niestety nie. „Koriolan” to retransmisja spektaklu z 2013 roku. Jak czytamy w opisie: „Przedstawienia, które znalazły się w programie, zostały zarejestrowane na żywo, przy udziale publiczności i przy użyciu najnowszych rozwiązań technologicznych.” Na żywo, oznacza więc, że materiał nie był montowany w sposób, w jaki edytuje się materiał filmowy. Nie było dubli. Każda sekwencja jest jednorazowa i niepowtarzalna. Kwestie wypowiedziane przez aktorów bez przeróbek i dodatkowego akompaniamentu w tle, Tom Hiddleston młodszy, dopiero rok po zwycięstwie w plebiscycie Glamour: Mężczyzna roku 2012.

  • Dlaczego nie robią tego częściej?

Widząc pełną salę, zastanawiałam się dlaczego retransmisja spektaklu to taki „big deal”. Frekwencja doskonała, National Theatre na pewno nie stracił na tym, że podzielił się materiałem… Niestety okazuje się, że organizacja takiego przedsięwzięcia jest trudna z przynajmniej kilku powodów:

+ Aby nagrać spektakl teatralny trzeba wytworzyć na scenie odpowiednie warunki. Dźwiękowe i oświetleniowe. Ponad to, dobry film można uzyskać tylko, jeśli użyjemy ujęć z kilku kamer- trzeba więc dodatkowo ukraść aktorom cenną przestrzeń sceniczną.

l_130502030319+ Do realizacji nagrania potrzebny jest osobny reżyser kierujący nagraniem. A sam spektakl ma przecież własnego reżysera realizującego swoją wizję. Dublowanie tej roli wprowadza niebezpieczeństwo różnic między oryginałem a filmem, ze względu na wybór określonych zbliżeń, kadrowania, ruchu kamery itp.

+ Istnieje niebezpieczeństwo, że sprzedawanie spektaklu na DVD lub innych nośnikach, zmniejszy zainteresowanie wizytami w teatrze. Tym samym ucierpią na tym m.in. aktorzy zatrudnieni w teatrze… chociaż… nie tylko oni.

+I oczywiście chodzi też o pieniądze. Teatr musiałby ponieść dodatkowe koszty związane m.in  z realizacją filmu (przygotowanie sceny, sprzętu, warunków), dystrybucją filmu, dodatkowymi kontraktami dla aktorów i realizatorów.

Lista „przeciw” jest pewnie i dłuższa ALE nic stałego na świecie. Być może w niedalekiej przyszłości będziemy mogli częściej podziwiać naszych ulubionych aktorów w ich naturalnym, scenicznym środowisku. Na razie warto cieszyć się z tego co mamy. Spieszcie się z kupnem biletów, bo znikają szybko!

Harmonogram spektakli retransmitowanych w Multikinie:

 17 marca 2016, 19:00 – National Theatre Live „Niebezpieczne związki”

tumblr_nr3754BGGW1s8njeuo1_50028 marca 2016, 19:00 – National Theatre Live „Hamlet” z Benedictem Cumberbatchem

7 kwietnia 2016, 19:00 – National Theatre Live „Jak wam się podoba” z Rosalie Craig

9 maja 2016, 19:00 – National Theatre Live „Audiencja” z Helen Mirren